Przejdź do treści.

Jeśli chcemy dziecko nauczyć wyrażania uczuć, ich nazywania, rozpoznawania i radzenia sobie z nimi niezbędne są wiedza, wskazówki i dobre chęci porozumiewania się z dzieckiem.

Aby pomóc dziecku w radzeniu sobie z własnymi uczuciami:

1. SŁUCHAJ DZIECKA BARDZO UWAŻNIE.

  • Dobre słuchanie wymaga kontaktu wzrokowego z osobą mówiącą. Oznacza to przerwanie swoich zajęć, odłożenie gazety, wyłączenie telewizora.
  • Dobre słuchanie nie zakłada nigdy, że się wie, co druga osoba powie. Jedną z przyczyn zamknięcia się drugiej osoby jest przypisywanie jej czegoś, czego tak naprawdę nie miała na myśli.
  • Dobremu słuchaniu pomaga zadawanie mówiącemu pytań wyjaśniających i powtarzanie innymi słowami tego, co się zrozumiało:   Słyszę, że jesteś zaniepokojona jutrzejszym spotkaniem, czy dobrze zrozumiałam?
  • Dobre słuchanie zakłada brak przesadnej reakcji oraz natychmiastowego działania. Lepiej jest zakończyć całą rozmowę, a później, po przemyśleniu, podjąć działanie za zgodą dziecka. Natychmiastowa, impulsywna reakcja sprawia, że dzieci boją się tego, co może się zdarzyć w przyszłości, a to prowadzi do zerwania nici porozumienia.

            Cierpliwość jest kluczową sprawą w budowaniu zaufania i otwartości między rodzicem  a dzieckiem.

  • Dobre słuchanie oznacza akceptację i nie wyśmiewanie się z tego, co dziecko mówi. Można dziecka nie rozumieć, ale wyśmiewanie go i krytykowanie obniża jego poczucie wartości i skutecznie może przerwać nić porozumienia.

Aktywne słuchanie działa, gdy:

  • masz ochotę i czas, by słuchać,
  • rzeczywiście jesteś gotowy zaakceptować stany emocjonalne swojego dziecka,
  • masz zaufanie do możliwości dziecka.


Aktywne słuchanie nie działa, gdy:

  • manipulujesz dzieckiem, czyli chcesz doprowadzić do tego, aby zrobiło to, o co ci chodzi, bez uwzględnienia jego potrzeb,
  • „otwierasz drzwi”, by zaraz „zamknąć” je oceną,
  • usiłujesz słuchać, gdy nie masz czasu,
  • stosujesz aktywne słuchanie, gdy dziecko potrzebuje po prostu informacji.

2. ZAAKCEPTUJ JEGO UCZUCIA (np. krótkimi „och”, „mmm”, „rozumiem”)

            Dziecko, tak jak dorosły, potrzebuje zrozumienia, kiedy przeżywa silne uczucia. Nie jest wtedy w stanie nikogo słuchać. Nie przyjmuje rady, pocieszenia ani konstruktywnej krytyki. Najczęściej potrafi pomóc sobie samo, jeśli jest wysłuchane i otrzymuje empatyczną odpowiedź. Języka akceptacji i empatii trzeba się uczyć, gdyż tym, czego ludzie najbardziej oczekują, jest zrozumieni! Wszelkiego rodzaju rady, również psychologiczne i filozoficzne, często sprawiają, że czujemy się jeszcze gorzej.  Użalanie się i współczucie pogłębiają naszą frustrację, a zaprzeczanie uczuciom  i bagatelizowanie ich budzi złość. Bardzo często zwracamy się do dzieci przez: filozofowanie, zaprzeczanie, dawanie rad, stawianie pytań, obronę drugiej osoby, wyrażanie żalu, zabawę  w psychoanalizę.

3. OKREŚL TE UCZUCIA

  • Gdy chcemy pomóc dziecku rozpoznać i określić emocje, warto pamiętać, że:
    trudno jest rozpoznać uczucia i emocje dziecka, gdy nie starasz się rozpoznać własnych.
  • Nie należy ingerować na siłę, gdy dziecko nie chce rozmawiać.
  • Aby przemówić do serca dziecka, nie wystarczy techniczne opanowanie języka komunikacji.
  • Nie można pytać, dlaczego dziecko czuje to, co czuje.
  • Nie należy reagować zaangażowaniem większym, niż wymaga tego sytuacja, nie można powtarzać epitetów, jakimi dziecko się określa.
  • Trzeba uważać na dobór słów, przy określaniu uczuć lepiej stosować komunikat: Wygląda na to, że…, Wydaje mi się…, Mam wrażeni… niż: Wiem, co czujesz.
  • Zawsze można wrócić do sprawy, gdy w pierwszym momencie zareagujesz nieprawidłowo (zaprzeczysz uczuciom, zignorujesz je.

            Wyrażanie pragnień dziecka w formie fantazji daje mu możliwość przeżycia w wyobraźni tego, czego nie może mieć w rzeczywistości. Dziecko potrzebuje „luster”, w których mogłoby dostrzec swoje możliwości i uczucia oraz je ocenić. Takimi lustrami są dla dziecka przede wszystkim rodzice. Przez obserwację swojego odbicia dziecko dowiaduje się, kim jest. Odczuwając np. głęboki smutek, początkowo nie jest tego świadome. Smutek jest, istnieje, ale dziecko nie potrafi uświadomić sobie, że jest to jego własne uczucie, że jest ono częścią niego. Jeśli natomiast ów smutek będzie dostrzegalny w lustrze, dziecko przyjmie je jako swój, stanie się on jego częścią, a wnioskiem w psychice dziecka będzie: „Mam prawo odczuwać smutek, smutek jest czymś dobrym”. Odbiciem smutku dziecka jest dostrzeżenie go przez rodziców. Widzą go, akceptują, zatem dziecko otrzymuje od nich „przyzwolenie” na to uczucie, które stanie się odtąd częścią jego życia. Jeśli natomiast rodzice sami nie mają uregulowanej relacji do emocji nazywanej smutkiem, nie dostrzegą jej również u swojego dziecka. Lustro będzie puste, nieme, nie będzie w stanie pokazać dziecku („odpowiedzieć” na jego pytanie ), co się z nim dzieje, co odczuwa. Dziecko ogląda w lustrze wszystkie swoje uczucia. Jeśli dorosły akceptuje uczucia dziecka, to może ono zauważyć w lustrzanym odbiciu, że:

- uczucia są dobre, mają prawo istnieć,
- jestem akceptowana/y, gdy się boję, to znaczy, że ja również mogę zaakceptować swój strach,
-moja potrzeba ukojenia, pociechy jest czymś dobrym, mogę z niej korzystać, mam prawo odczuwać taką potrzebę oraz oczekiwać, że będzie zaspokojona.

Jeśli dorosły nie akceptuje uczuć dziecka, to może ono zauważyć w lustrze:                                    

– uczucia nie są czymś dobrym, co można uznać za część siebie,
– nauczę się odwracać uwagę od uczuć – moich potrzeb nie należy traktować poważnie, a najlepiej o nich zapomnieć.

            Gdy dorosły szanuje stany emocjonalne dziecka, dziecko uczy się szacunku do osoby dorosłej, która okazuje mu szacunek. Mówiąc dziecku, że nie czuje tego, co czuje, pozbawiamy je naturalnego instynktu obrony (który opiera się na odczuciach), pozbawiamy je pewności siebie i ufności we własne siły.Kiedy uznajemy realność przeżyć emocjonalnych dziecka, rozwijamy u niego zdolność postępowania zgodnie z wewnętrznymi bodźcami, umiejętność dbania o swoje potrzeby. Aby nasza miłość służyła dzieciom, musimy krok po kroku nauczyć się, jak zamieniać ją na właściwe słowa. Gdy na przykład się gniewamy, także możemy używać słów, ale tylko takich, które nie wyrządzają szkody.  Rolą rodziców nie jest pilnowanie, by dziecko było ciągle szczęśliwe, ale by dojrzewało, a w tym pomaga przeżywanie żalu, gniewu, rozczarowania. Nie można chronić dziecka przed tymi przeżyciami, trzeba nauczyć je, jak sobie z nimi radzić.

Literatura: J. Sakowska, „Szkoła dla Rodziców i Wychowawców”, Warszawa 2008.

Opracowanie : pedagog Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Pasłęku prowadząca warsztaty Szkoły dla Rodziców

Olsztyn Mazury
zwiazek powiatow polskich
150 lat Kanału Elbląskiego
kraina kanalu elblaskiego
Stowarzyszenie Łączy Nas Kanał Elbląski
Olsztyn Mazury
zwiazek powiatow polskich
150 lat Kanału Elbląskiego
kraina kanalu elblaskiego
Stowarzyszenie Łączy Nas Kanał Elbląski
zwiazek powiatow polskich
150 lat Kanału Elbląskiego
kraina kanalu elblaskiego
Stowarzyszenie Łączy Nas Kanał Elbląski
ul. Saperów 14 A, 82-300 Elbląg tel. 55/ 239-49-00, 239-49-09
sekretariat@powiat.elblag.pl

NIP Starostwa Powiatowego w Elblągu: 578-25-24-428
REGON: 170753615
NIP Powiatu Elbląskiego: 578-30-55-579
REGON: 170747690
Copyright © 2015 Powiat Elbląski